Przemyślenia na koniec stycznia

Koniec pierwszego miesiąca roku to idealny moment na kolejny tekst o ciekawostkach w naszym światku. Styczeń to dość problematyczny miesiąc w pracy – domykanie poprzedniego roku, przerabianie rzeczy na aktualny… Na szczęście udało nam się wygospodarować całkiem sporo czasu na granie. Wreszcie udało mi się monitorować na BGG moje rozgrywki przez cały miesiąc. Na końcu tekstu wspomnę więc o grach, które w styczniu gościły na naszym stole. Wcześniej jednak chciałbym napisać o jednym tragicznym wydarzeniu ze świata planszowego, specyficznej sytuacji na polskim rynku wydawniczym, bardzo ciekawej inicjatywie i zaskakującym trendzie w naszej społeczności. Zapraszam! Czytaj dalej

Boże Igrzysko: Magnaci

Rzeczpospolita Obojga Narodów. Utworzona na mocy Unii Lubelskiej w 1569 roku, połączyła Koronę Królestwa Polskiego z Wielkim Księstwem Litewskim i w krótkim czasie stała się największym państwem na kontynencie europejskim. Nastała era Złotego Wieku i złotej wolności szlacheckiej. Niestety w XVII wieku rozpoczęła się erozja państwa, która w ostatecznym rozrachunku poskutkowała trzema rozbiorami w XVIII wieku i ostatecznym upadkiem Rzeczpospolitej. Historię tę świetnie przybliża Norman Davies, w książce z 1981 roku pod tytułem Boże Igrzysko. W 2010 roku wydano grę Martina Wallace’a o tej samej nazwie, umiejscowioną w tych czasach i nie bez powodu posiadającej podtytuł Dzieje Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Wreszcie w 2014 roku Phalanx Games przeprowadziło brawurową kampanię na wspieram.to, która spopularyzowała to rozwiązanie w świecie gier planszowych i poskutkowała wypuszczeniem na rynek Bożego Igrzyska: Magnatów. Czytaj dalej

SeaFall – smutny koniec

Na początku powiem Wam, że nie przepadam za pisaniem o słabych grach. Po pierwsze szkoda czasu Waszego i mojego, a po drugie pisanie negatywnej recenzji nie sprawia mi radości. Myślę, że powinniśmy być popularyzatorami dobrych tytułów, a te słabe i tak same znikną z rynku. Jest olbrzymia konkurencja i raczej rzadko zdarza mi się wziąć udział w rozgrywce w słaby tytuł. SeaFall obiecywał ciekawą mechanikę i interesującą historię. Skończyliśmy całą kampanię, więc jestem Wam winny całościową recenzję tego tytułu, będącą rozwinięciem tej po prologu. Pojawią się niewielkie spoilery, większe są dopiero po ocenie na samym końcu, gdzie zamieszczę informację o ostatniej rozgrywce. Czytaj dalej

Tydzień dostawy – populacja gier zwiększa się!

Dwóch szpiegów i quiz – czyli o grach imprezowych

Okres karnawałowy to czas imprezowy, który niezbyt sprzyja ogrywaniu, długich i ciężkich gier. Ludzie spotykają się w różnych okolicznościach i miejscach, ale generalnie panuje tak zwana zabawowa atmosfera. Nie da się ukryć, że nie jest to dobry moment do rozgrywki w Twilight Imperium. Co innego jeśli na stół wyjmiemy IKnow, Mamy Szpiega, czy Tajniacy Obrazki, czyli trzy gry, które w minionym roku najczęściej trafiały na nasz stół w imprezowym gronie. Czytaj dalej

SeaFall – 28 dni później

Nie licząc prologu, jesteśmy już po dziewięciu partiach w SeaFall. Większość elementów i mechanik już poznaliśmy. Historia SeaFall odkrywa przed nami swoje karty i wydaje się, że powoli zbliżamy się do końca. Tekst standardowo jest podzielony na dwie części. W pierwszej dokonuję bezspoilerowej oceny tego co zobaczyliśmy (zdjęcia zawierają tylko elementy zapowiedziane przez instrukcję od samego początku), a w drugiej opowiem co dokładnie się wydarzyło i co w skrzynkach jest ukryte. Czytaj dalej