Undaunted Normandy – pierwsze wrażenia

Kompania Braci to, obok The Wire i Babylon 5, jeden z moich ulubionych seriali wszechczasów. W dużej mierze odpowiada za moje zainteresowanie taktycznymi grami wojennymi. Niestety dotychczas trafiałem na gry wojenne, które miały według mnie dość istotny mankament. Fabularnie polegały na kierowaniu masą jednostek, a mechanicznie były dość skomplikowane i trwały zbyt długo. Ostatnio ponownie obejrzałem superprodukcję HBO i szukałem gry na poziomie plutonu. Chciałem poprowadzić niewielki oddział, skończyć potyczkę w ciągu godziny i łatwo tłumaczyć zasady graczom niewojennym. Wreszcie trafiłem na tytuł, który wydawał się spełniać wszystkie moje wymagania – nowość autorstwa Davida Thompsona (twórcy między innymi Europe Divided i War Chest), czyli Undaunted Normandy.

Czytaj dalej

APERIODYK #15 Przemyślenia w środku października

Wyślij dziecko do żłobka mówili. Będzie fajnie mówili. Mamy dziesiąty października, młody „chodzi” do żłobka od początku września. Przez ten czas spędził tam łącznie sześć dni i przyniósł do domu w prezencie wirusy. On, na szczęście, zniósł to dzielnie, za to my… W związku z tym aktywność na blogu spadła, a przemyślenia pojawiają się z dużym opóźnieniem. Graliśmy najmniej od kwietnia i w ogóle ostatnie sześć tygodni nie było najlepszym czasem w życiu. Nie oznacza to jednak, że absolutnie nic się w tym okresie nie działo. Zadebiutowałem na youtube, grałem w absolutnie fantastyczną grę detektywistyczną, a w branży… Crowdfunding dołuje, dawne gry wracają w nowej postaci, a lis staje się kaczką. Zapraszam! Czytaj dalej

Concordia VS Zamki Burgundii – warianty drużynowe

Dzisiaj bierzemy na tapet dodatki, umożliwiające grę drużynową w dwie wybitne gry. Concordia już długo gości na naszym stole – od ponad dwóch lat nie chce się znudzić. Właściwie powiem wprost, że jest to moje ulubione euro. Genialna i prosta mechanika od razu ujęła mnie za serce, a mnogość dodatków (mapy i Salsa) działają tylko na korzyść. Na zeszłorocznym Essen premierę miało kolejne duże rozszerzenie – Concordia Venus. Oczywiście natychmiast je kupiliśmy, a przy okazji zamówiliśmy też mini dodatek do ulubionego euro mojej żony, czyli Zamków Burgundii. Oba dodatki umożliwiają grę w dwóch, a w przypadku Concordii nawet trzech, drużynach. Co nam się bardziej spodobało? Czy jest sens grać w te tytuły w zespołach? Która gra na tym wariancie zyskuje, a która traci? Podpowiem, że zwycięzca jest tylko jeden i to o kilka długości.

Czytaj dalej