Viticulture

W 2010 roku premierę miały dwie gry o wytwarzaniu wina. Ponieważ w tamtych czasach premiery nie były aż tak liczne, a i dostęp był do nich był bardziej utrudniony, to przywiezione z Essen przez kolegę Grand Cru ogrywaliśmy do przesytu. Z tego powodu nigdy nie zagrałem w Vinhos, a pojawienie się w 2013 roku Viticulture skwitowałem wzruszeniem ramion. Ile można grać w gry o tej samej tematyce? Od tego czasu nazwisko Jamey’ego Stegmaiera stało się rozpoznawalne dla każdego fana planszówek, a samo Viti pięło się coraz wyżej w rankingu BGG. Wraz z wydaniem polskiej wersji tego tytułu uznałem, że czas wrócić do sadzenia winogron i sprzedawania chętnym butelek wina. Czytaj dalej