Domination – wrażenia z prototypu

22. czerwca 1941 roku rozpoczęła się jedna z najważniejszych operacji w historii wojskowości, czyli Barbarossa – atak III Rzeszy na Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich. Niedawno publikowałem wrażenia z ogrywania prototypu gry Phalanx traktującej o tych wydarzeniach, czyli Wyścigu do Moskwy. Dziś, w rocznicę rozpoczęcia Barbarossy, to samo wydawnictwo startuje na Kickstarterze z kampanią kolejnej drugowojennej gry planszowej – Domination. Jest to odnowiona i poprawiona wersja Mini WWII, czyli równie świetnego, co wadliwego przedstawiciela tajwańskich gier wojennych. Phalanx zdecydował się wziąć go na swój warsztat i oszlifować ten azjatycki diament. Czytaj dalej

APERIODYK#22 Z punktu widzenia kobiety-gracza

Obawiałam się opublikować ten tekst. Pewnie nie ujrzałby on światła dziennego, gdyby nie mój Mąż. To on prawdopodobnie kliknął magiczny przycisk wysyłający moje wypociny w sieć. No, ale skoro już zaczęłam to może dalej będzie łatwiej. Ten tekst jest odpowiedzią na artykuł Marcina (tu link), a nawet bardziej,, na dyskusję w komentarzach na FB (tu link), którą on rozpętał. Yoszowi bardzo gratuluję odwagi i dziękuję, że wspomniał o mnie przy okazji wymieniania kobiet-recenzentów. W przytoczonej przez niego dyskusji Erica Langa z Tomem Vaselem, z ust jednego z bardziej uznanych projektantów gier planszowych padło, że przemilczenie sprawy równa się zajęciu pewnego stanowiska, które może niekoniecznie licuje z naszymi poglądami. No to ja również odważę się zająć swoje stanowisko, starając się skupić na temacie okołoplanszówkowym. Czytaj dalej

Sierra West

W 2019 roku Lucrum Games zaczęło regularnie wydawać gry Board & Dice. Dice Settlers, czyli pierwszy owoc tej współpracy, to – jak na razie – jedyna gra objęta indywidualnym patronatem naszego bloga. Świetne „rodzinne 4x”, w klimatach komputerowych Settlersów, szybko zyskało naszą sympatię. W czwartym kwartale poznaliśmy Trismegistusa i zderzenie z tym tytułem ostudziło nasz optymizm. Zbyt dużo niepasujących do siebie elementów, zawiła instrukcja, błędy w produkcji i (przede wszystkim!) poczucie zmęczenia zamiast radości z rozgrywki. Sierra West było szansą na nadrobienie pojedynczego potknięcia i powrót na wysoki poziom. Czy się udało? Od razu przyznam, że nie do końca… Czytaj dalej