Star Trek Ascendancy: Borg Assimilation – unboxing

Jesteśmy Borg. Opuśćcie osłony i poddajcie się. Dodamy wasze cechy biologiczne i technologiczne do naszej. Wasza kultura zostanie zmieniona by służyć nam. Opór jest daremny.

Któż z fanów science-fiction nie kojarzy powyższych słów*? Najbardziej ikoniczny wróg w historii Star Treka doczekał się własnego rozszerzenia do gry Star Trek Ascendancy od wydawnictwa Gale Force Nine! Na pierwsze dwa dodatki trzeba było czekać rok, teraz GF9 nie jest już zależne od chińskich drukarni i kolejne pudełka powinny wychodzić w liczbie co najmniej dwóch na rok. Zapowiedziani zostali już Wolkanie i Andorianie, a z podstawki wiemy, że możemy również oczekiwać Tholian. Na razie jednak pozostańmy przy Borgu, który przybył do naszego kwadrantu tylko w jednym celu. Asymilacji.

Na okładce mamy trzy Drony Borga i Sześcian z uruchomioną wiązką ściągającą. Myślałem, że autorzy pokuszą się tutaj o wprowadzenie Locutusa, albo Siedem z Dziewięciu, ale poszli jednak ścieżką anonimowych robotnic kolektywu. Pudełko jest za duże w stosunku do zawartości, ale świetnie wygląda na półce sprzedażowej w sklepach w USA i pewnie dlatego jest jakie jest.

Ciekawostką jest to, że do napisu BORG na pudełku użyto innej czcionki niż w wypadku Kardasjan i Ferengi. Miała pewnie bardziej pasować do robotycznej charakterystyki Kolektywu i wypada w tej roli bardzo dobrze. Ogólnie pudełko bardzo mi się podoba i o ile te z poprzednich dodatków schowałem do szafy, tak Borg dumnie stoi na półce z grami GMT Games.

Na wewnętrznych bokach pudełka mamy – jak zwykle w produktach GF9 – cytaty z serialu. O Borgu wypowiada się on sam, Guinan i Jean-Luc Picard. Jednak to czwarty cytat spowodował, że moje serce fana zabiło mocniej…

Obowiązkowy cytat z Q na pudełku zaliczony! Ten, który jest motorem napędowym wydarzeń w The Next Generation, który odpowiada za przedwczesne spotkanie Federacji i Borga, który jest moją ulubioną postacią w całym Star Treku (i którego Quentin Tarantino w swoim Star Treku mógłby przywrócić na ekran), rzuca tutaj złowieszcze wyzwanie całej ludzkiej rasie. Świetny wybór GF9, na tworzeniu klimatu to Wy się znacie!

Po podniesieniu wieka możemy się przekonać, że rzeczywiście ilością komponentów Borg nie powala. Wygląda to dobrze, ale opłata licencyjna ewidentnie stanowi dużą część ceny tego dodatku.

Jakość komponentów jest standardowa dla Star Trek Ascendancy. Karty lepiej zakoszulkować przed intensywnym ogrywaniem. Wśród nowych systemów znajdujemy między innymi Voyagerowy węzeł transwarp, czy znaną z odcinka TNG ze Stephenem Hawkingiem Ohniakę III. Małym smaczkiem dla fanów jest obecność systemu Wolf 359 na jednym z kosmicznych szlaków.

Największą siłą Star Trek Ascendancy było oddanie w prosty sposób klimatu serialowego pierwowzoru i różnic między frakcjami. Nie inaczej jest w wypadku mechaniki Borga. Im więcej światów ta rasa zasymiluje, tym posiada silniejsze statki. Im dłużej trwa walka, tym tarcze Borga lepiej adaptują się do fazerów i torped aż do momentu, gdy pokonanie ich będzie w zasadzie niemożliwe. Pomysły banalne, a w 100% oddające walkę z sześcianami.

Gale Force Nine jak zwykle wykorzystało masę historii z odcinków Star Treka, w których Gwiezdna Flota musiała stawić czoła Kolektywowi, lub efektom jego działania. Moją ulubioną kartą Eksploracji jest ta o uśpionej kuli Borga, gdzie otrzymujemy jedną szansę zniszczenia wroga zanim zbudzi się do działania. Jeśli nam się ten atak nie uda będziemy mieli poważne problemy…

Sześciany Borga wyglądają fenomenalnie. Zbliżający się do centrum twojej frakcji statek może przerażać. Szkoda, że w pudełku nie otrzymaliśmy więcej okrętów Borga, ale tyle w pełni wystarcza do podbicia całego kwadrantu Alfa…

* Powiedzmy sobie jednak szczerze dużo bardziej przerażająco brzmi to po niemiecku: