T.I.M.E. Stories – mój ranking dodatków

Pierwszą recenzowaną grą na moim blogu, która nie pochodziła z własnych zasobów, było T.I.M.E. Stories. Dałem jej bardzo wysoką ocenę 9.5/10 i pisałem o niej tak:

Krótko i na temat: ta gra jest genialna. Uwielbiam T.I.M.E. Stories. Wiem, że są ludzie, którym ten tytuł nie podszedł, ale dla mnie jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Niesamowity klimat, świetny pomysł na rozgrywkę, uczucie pętli czasowej, konieczność współpracy i kooperacji w grupie.

Zdania na temat T.I.M.E. Stories nie zmieniam, ale dodatki prezentują bardzo różny poziom i odtwarzają historie w różnych klimatach. Czas zaprezentować mój ranking scenariuszy, nie uwzględniając Azylu z podstawowej wersji gry.

8. Madame

Madame jest absolutnie najgorszym scenariuszem w historii T.I.M.E. Stories. Po pierwsze – wprowadzone przez niego mechaniki kłócą się z tym, do czego nas system przyzwyczaił i pewne rzeczy źle zinterpretowaliśmy. Wydłużyło nam to czas partii w znaczący sposób. Największym problemem jest jednak fabuła scenariusza, który miał być wielkim zamknięciem serii, a niemalże pomija główną oś fabularną. Wielki twist ze Światła Wiary został przez twórców zapomniany, historia była wymyślona na kolanie, jest nielogiczna, a postawione przed nami zadanie po prostu dziwne. Finał Madame jest już pełnym absurdem, który służy tylko i wyłącznie reklamie nowej serii, a rozwiązanie tajemnicy zbieranych przez nas kostek i czekająca nas nagroda… Niesmak pozostał olbrzymi. Szkoda, że zmarnowano tak wielki potencjał, bo sam klimat Francji Ludwika XIV jest ciekawy, postacie zróżnicowane, a kilka lokacji pomysłowych. Z drugiej strony wersalska część scenariusza ma jedno jedyne właściwe rozwiązanie, które wcale nie jest oczywiste, nawet jeśli dość wcześniej zrozumieliśmy co realnie będziemy musieli tam zrobić. Olbrzymie rozczarowanie pod każdym względem.

7. Tajemnica Maski

Drugim najsłabszym, choć nadal prezentującym przyzwoity poziom, scenariuszem do T.I.M.E. Stories jest według mnie Tajemnica Maski. Starożytny Egipt po prostu nie wciągnął naszej grupy i nie zainteresował na tyle, żebyśmy go ciepło wspominali. Zagadka jest średnia, nie było wielkiego problemu, żeby złapać dobry trop i biec do rozwiązania sprawy. Mechanika zmiany nosiciela w czasie gry to bardziej chwyt marketingowy niż ciekawy dodatek. Bardzo nijaki był też finał całej rozgrywki, który totalnie nie zapada w pamięć i pozostawia uczucie niedosytu.

6.  Proroctwo Smoków

Sporo osób stawia Proroctwo Smoków na górze listy scenariuszy stworzonych do T.I.M.E. Stories. Dla mnie jest jedynie przeciętny. Jest niepotrzebnie rozdmuchany. Za duży, za długi i wlecze się jak flaki z olejem. Za dużo mamy w nim elementu losowego, który powoduje, że nasza przygoda zmienia się w festiwal przypadku… Do tego mechanika kupowania ekwipunku w założeniach była fajna, ale ponieważ na większość sprzętu nie było nas stać, to wyglądało to jak lizanie cukierków przez szybę… Widziałem sporo dobra, którego nie mieliśmy szans użyć. Do tego Smoki są niewykorzystanym potencjałem w tej historii i ogólnie miałem wrażenie, że niewiele się tu trzymało kupy.

5. Aleja Gwiazd

Aleję Gwiazd bardzo ciężko ocenić. Posiada bardzo ciekawy „mechanizm Incepcji„, ale wydaje się, że jest to ponownie niewykorzystany potencjał. Cała sprawa jest oparta na bardzo dobrze znanej historii pewnego reżysera, ale czy dobrze się w tym odnaleźliśmy jest trudnym pytaniem. W przeciwieństwie do wielu grających w ten scenariusz, my nie napotkaliśmy problemów mechanicznych, ponieważ wybrany przez nas zestaw postaci, był sobie w stanie z nimi poradzić. Ogólnie jednak finał całej historii jest kontrowersyjny i raczej nie wspominam go najlepiej. Znaczek 18+ na pudełku jest tylko i wyłącznie marketingowym chwytem, bo scenariusz absolutnie nie jest bardziej „dorosły” niż Sprawa Marcy. Mogło być zdecydowanie lepiej.

4. Bractwo Wybrzeża

Tym razem agenci zostali przeniesieni w realia korsarskie do 1685 roku na Karaiby. Marynistyczny klimat wymusił stworzenie mechaniki pływania statkami i walki z pirackimi okrętami. Nowe zasady są proste i dobrze wpisują się w znane nam T.I.M.E. Stories. Po wyspach pływa się bardzo przyjemnie, postacie są ciekawe, a fabuła nas wciągnęła. Zabawa była przednia, ale jest jedno duże „ale”. Poziom trudności testów jest wysoki, odnalezienie właściwej ścieżki mechanicznie utrudnione, a lokacji jest multum, więc mniej ogranym w T.I.M.E. Stories zespołom rozgrywka może zająć zdecydowanie zbyt dużo czasu. My poradziliśmy sobie bonusami z poprzednich rozgrywek, ale gdybym miał resetować grę i od nowa szukać finałowej ścieżki to byłbym powtarzalnością pływania po morzu i przebijania przez wyspy znużony.

3. Wyprawa Endurance

Wyprawa Endurance jest przeciwieństwem Proroctwa Smoków. Mały, krótki, kompaktowy scenariusz, bez zbędnych elementów. Na początku mamy do czynienia z bardzo ciekawym twistem, którego się zdecydowanie nie spodziewałem. Z perspektywy czasu uważam, że powinien on się wydarzyć już w którymś ze wcześniejszych scenariuszy. Zestaw postaci jest bardzo przyjemny (jest pies!), a każda z nich ma swoją rolę w grze. Udało nam się skończyć scenariusz już w pierwszym podejściu, ale… rozwiązanie było nieoptymalne. Endurance jest najkrótszą opowieścią ze świata T.I.M.E. Stories, ale nie pozostawia niedosytu. Wszystko tutaj się dobrze zazębia i daje to czego w TS szukamy, bez niepotrzebnych udziwnień, czy umyślnych przedłużeń.

2. Sprawa Marcy

Sprawa Marcy była pierwszym scenariuszem, który graliśmy po przejściu podstawki. Byliśmy do niego nastawieni bardzo entuzjastycznie, a biorąc pod uwagę, że dopiero co skończyłem wtedy oglądać stare sezony Z Archiwum X… Agentem FBI grało mi się fenomenalnie. Udało nam się go przejść za drugim razem, ale… zdecydowaliśmy się grać dalej! Mieliśmy już właściwą Marcy, ale chcieliśmy po rycersku uratować wszystkie dziewczyny. Skończyło się jak się skończyło, ale nadal jestem dumny z naszej bohaterskiej postawy. Scenariusz był zdecydowanie nastawiony na akcję i walkę, ale świetnie odkrywało się fabułę i analizowało zdobyte dane. Jeszcze niedawno był to mój ulubiony scenariusz, ale…

1. Światło Wiary

Najlepszym dodatkowym scenariuszem do T.I.M.E. Stories jest według mnie Światło Wiary! W końcu możemy się tu wcielić w rycerza Zakonu Krzyżackiego Johanna Kriega, co po polsku można tłumaczyć jako Jasia Wojnę! Poza tym niewątpliwym plusem, mamy tutaj także ciekawie poprowadzoną fabułę, NAJLEPSZY twist w historii T.I.M.E. Stories, ciężką łamigłówkę, kilka stylów rozgrywki i niemalże filmowe momenty. Bardzo podobała mi się mechanika wędrowania po mapie, która w pewnym momencie różni się od standardowego podejścia, znanego z podstawki. Światło Wiary to dla mnie Proroctwo Smoków 2.0, gdzie może i mam mniej możliwości niż w tym pierwszym, ale konstrukcja scenariusza pozwala mi wyjść z przekonaniem, że widziałem w nim wszystko, co twórcy planowali mi pokazać.

Podsumowanie

Wszystkie scenariusze do T.I.M.E. Stories są warte zagrania. Trzy są quasi RPGowe, mowa tutaj o Bractwie Wybrzeża, Proroctwie Smoków i Światle Wiary. Sprawa Marcy to tutejszy akcyjniak, który powinien spodobać się ludziom zainteresowanym walką i tematyką zombie. Tajemnica Maski i Wyprawa Endurance to spokojniejsze i krótsze scenariusze, ale ten drugi radzi sobie z prezentowaną historią dużo lepiej niż pierwszy. Aleja Gwiazd to scenariusz, który jako pierwszy ma oznaczenie 18+ i ma prezentować bardziej dojrzałe treści. Umieszczenie rozgrywki w 1982 roku w Hollywood wydawało się bardzo ciekawym pomysłem, ale wyszło jak wyszło. Każdy kto ograł resztę scenariuszy z pewnością zagra w Madame, ale… jest to finał historii na poziomie końcówki SeaFalla. Nie stoi na tym samym poziomie co reszta i pokazuje, że twórcom brakowało pomysłu na spójną historię całej kampanii.

Seria T.I.M.E. Stories dobiegła końca. Teraz czekamy na jej nową odsłonę w zmienionej formie. Niestety pierwowzór nie pożegrał nas z klasą, ale nie można mu odmówić bycia kamieniem milowym w rozwoju planszówek. Nadal pozostaje jedną z najgłośniejszych premier i dalej budzi ogromne zainteresowanie. Miejmy nadzieję, że nowe gry ze świata agencji temporalnej będą czerpały to, co najlepsze z serii i rozwiną ciekawy świat i świetne pomysły. Ja na pewno skuszę się na kolejne podróże w czasie.