uKaimady – #0 – odcinek zerowy

Dzięki uprzejmości chłopaków z podcastu Dobry, Zły i Ostatni miałem okazję zanotować debiut audio przed planszową publicznością. Niedługo później stwierdziliśmy z Marysią, że może to czas na start własnego podcastu? Takiego w którym będziemy mogli sobie porozmawiać nie tylko o planszówkach, ale także filmach, serialach, czy książkach? Decyzja została podjęta i czekać trzeba było ponad rok zanim usiadłem do klawiatury i zacząłem pisać tę wiadomość… Czytaj dalej

Maracaibo – po przejściu kampanii

Witamy w Wenezueli. Masz – to Twój statek. Nie umiesz pływać? Przecież masz jakieś pieniądze, znajdź sobie jakąś załogę i ruszaj! Morze Karaibskie czeka. Alexander Pfister zabierze nas w szaloną podróż po tych przepięknych wodach. Wspólnie odwiedzimy Hawanę i niczym Ernest Hemingway ruszymy wzdłuż wybrzeża Kuby, ale nie zapuścimy się w rejony Zatoki Meksykańskiej. Naszym celem będzie opłynięcie Morza Karaibskiego – odwiedzimy Dominikanę, Martynikę i tytułowe Maracaibo, z którego możemy ruszyć dalej w stronę Nikaragui, lub skrócić sobie drogę powrotną przepływając obok Jamajki, by wrócić do początkowego punktu naszej podróży. Przygotujcie krem z filtrem i coś zimnego do picia, bo będzie gorąco. Czytaj dalej

Czy warto kupić nową edycję Zamków Burgundii?

Zamki Burgundii to jedna z moich ulubionych gier. Właściwie to obecnie są moim numerem jeden. Zdarzają mi się chwilowe romanse, ale to do Zamków zawsze wracam. Mam na koncie mnóstwo partii i nadal nie mam dość. Bardzo ucieszyła mnie wieść o reedycji, z poprawionymi grafikami i dodatkami. Nie ukrywajmy, że oryginalne Zamki są po prostu brzydkie. Po latach przyzwyczaiłam się do nich i nawet polubiłam te szarości i pastele. Nie zmienia to faktu, że pokazywanie ich nowym graczom skutkowało salwami śmiechu i krytyki względem kiepskiego wykonania. Teraz trafiła do nas nowsza wersja. Czy wreszcie nie będę się musiała wstydzić swojej ukochanej gry?

Czytaj dalej

APERIODYK#23 Przemyślenia na koniec roku szkolnego

Maj był miesiącem, podczas którego część obostrzeń narzuconych na nas z powodu koronawirusa została wycofana. Planszówkowicze nieśmiało zaczęli się spotykać przy stołach, wróciły wieloosobowe tytuły i wspólna zabawa. Optymizmu Polaków nie podzielili Niemcy, odwołując Essen Spiel 20′, zapowiadając jednocześnie przeniesienie najważniejszych targów w naszej branży w odmęty internetu. Czerwiec z kolei zapamiętamy jako miesiąc gorącej dyskusji o różnorodności w grach planszowych, rozpoczętej – trochę nieświadomie – przez redaktora naczelnego ZnadPlanszy Marcina „Yosza” Krupińskiego.

Czytaj dalej

Domination – wrażenia z prototypu

22. czerwca 1941 roku rozpoczęła się jedna z najważniejszych operacji w historii wojskowości, czyli Barbarossa – atak III Rzeszy na Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich. Niedawno publikowałem wrażenia z ogrywania prototypu gry Phalanx traktującej o tych wydarzeniach, czyli Wyścigu do Moskwy. Dziś, w rocznicę rozpoczęcia Barbarossy, to samo wydawnictwo startuje na Kickstarterze z kampanią kolejnej drugowojennej gry planszowej – Domination. Jest to odnowiona i poprawiona wersja Mini WWII, czyli równie świetnego, co wadliwego przedstawiciela tajwańskich gier wojennych. Phalanx zdecydował się wziąć go na swój warsztat i oszlifować ten azjatycki diament. Czytaj dalej

APERIODYK#22 Z punktu widzenia kobiety-gracza

Obawiałam się opublikować ten tekst. Pewnie nie ujrzałby on światła dziennego, gdyby nie mój Mąż. To on prawdopodobnie kliknął magiczny przycisk wysyłający moje wypociny w sieć. No, ale skoro już zaczęłam to może dalej będzie łatwiej. Ten tekst jest odpowiedzią na artykuł Marcina (tu link), a nawet bardziej,, na dyskusję w komentarzach na FB (tu link), którą on rozpętał. Yoszowi bardzo gratuluję odwagi i dziękuję, że wspomniał o mnie przy okazji wymieniania kobiet-recenzentów. W przytoczonej przez niego dyskusji Erica Langa z Tomem Vaselem, z ust jednego z bardziej uznanych projektantów gier planszowych padło, że przemilczenie sprawy równa się zajęciu pewnego stanowiska, które może niekoniecznie licuje z naszymi poglądami. No to ja również odważę się zająć swoje stanowisko, starając się skupić na temacie okołoplanszówkowym. Czytaj dalej

Sierra West

W 2019 roku Lucrum Games zaczęło regularnie wydawać gry Board & Dice. Dice Settlers, czyli pierwszy owoc tej współpracy, to – jak na razie – jedyna gra objęta indywidualnym patronatem naszego bloga. Świetne „rodzinne 4x”, w klimatach komputerowych Settlersów, szybko zyskało naszą sympatię. W czwartym kwartale poznaliśmy Trismegistusa i zderzenie z tym tytułem ostudziło nasz optymizm. Zbyt dużo niepasujących do siebie elementów, zawiła instrukcja, błędy w produkcji i (przede wszystkim!) poczucie zmęczenia zamiast radości z rozgrywki. Sierra West było szansą na nadrobienie pojedynczego potknięcia i powrót na wysoki poziom. Czy się udało? Od razu przyznam, że nie do końca… Czytaj dalej

Die Macher – pierwsze wrażenia

10 maja w Polsce miały się odbyć wybory prezydenckie. W momencie pisania tekstu wydawało się, że nie dojdą one w bieżącym miesiącu do skutku. Dzięki pracy Wydawnictwa Portal mieliśmy jednak możliwość wziąć udział w wyborach parlamentarnych w Niemczech. Nawet nie trzeba było posiadać obywatelstwa naszego zachodniego sąsiada! Czytaj dalej

APERIODYK#21 Przemyślenia na koniec pierwszej tercji 2020 roku!

Trochę zaniedbaliśmy nasz cykl przemyśleń, ale obiecujemy poprawę. Tematów nazbierało się dużo, a niektóre z nich troszkę nam podnoszą ciśnienie. Epidemia i izolacja wzmagają negatywne emocje i sprzyjają zaostrzeniu konfliktów. To zrozumiałe, że wszyscy są podminowani, ale po co wyżywać się na sobie nawzajem… Koronawirus odbił się nie tylko na naszych nastrojach, ale i na niektórych planszowych premierach. Oczywiście zostały też odwołane wszelkie masowe spotkania. Rozdano nagrody Golden Geek, co też nie obyło się bez kontrowersji. Brakuje optymizmu, ale spróbujemy go dla Was poszukać! Zapraszamy.

Czytaj dalej

Kingdomino Duel

W 2019 roku poznaliśmy kilkanaście Roll and Write’ów . Zdaje się, że każde wydawnictwo chce mieć własnego rolla i wkomponowuje tę mechanikę w swoje sztandarowe produkty. Nie inaczej postąpiła firma Blue Orange, która na rynek wypuściła Kingdomino Duel. Na Polskim rynku tytuł ten sygnowany jest rudą kitą FoxGames. Czy Lisy po raz kolejny zachwyciły nas swoim produktem?

Czytaj dalej